Uwielbiam jajka w każdej postaci! Często na moim stole gości jajecznica, jaja na miękko, omlet, jaja zapiekane w boczku i… dzisiejsze muffinki. Można do nich wrzucić wszystko, co zostało Wam w lodówce – warzywa, kiełbaskę, szynkę, ser, pieczarki, szpinak, zioła… Moja ulubiona wersja to muffiny jajeczne z cebulą, papryką i boczkiem.
Składniki (na 2 porcje):
- 4 jaja
- 100g boczku
- 1 papryka
- 1 cebula
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 2 szczypty soli i pieprzu
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Formę na muffinki smarujemy lekko tłuszczem np. masłem lub olejem kokosowym. Boczek, paprykę i cebulę kroimy w drobniutką kosteczkę. Najpierw podsmażamy na patelni boczek. Kiedy wytopi się z niego tłuszcz, dodajemy cebulę i smażymy do momentu, aż będzie szklista. Następnie wrzucamy paprykę i smażymy jeszcze przez 2-3 minuty. Odstawiamy patelnię na bok, aby składniki lekko przestygły (dzięki temu jajka się nie zważą, kiedy połączymy wszystkie składniki).
Jaja wbijamy do miski, dodajemy 2 szczypty soli, pieprzu oraz 1 łyżeczkę ziół prowansalskich. Mieszamy widelcem, aż powstanie masa jak na omlet. Następnie łączymy wszystkie składniki, mieszamy i przelewamy do foremek – z 4 jaj wyjdzie nam 6 muffinek. Pieczemy w piekarniku przez ok. 15 minut lub do momentu, aż muffinki będą upieczone.
Muffiny mogą bardzo urosnąć. Po wyjęciu z piekarnika lekko opadną. Przed podaniem, gdy są jeszcze gorące, można je dodatkowo posypać tartym serem typu parmezan lub kiełkami.
Jeden komentarz
Wygląda naprawdę apetycznie